👔... A Odpowiedzialność


Umiejętność i chęć poddania się takiej dyscyplinie, która pozwoli na przyjęcie osobistej odpowiedzialności za swoje życie, są konieczne, aby osiągnąć szczęście, zdrowie, sukces, doskonałe wyniki zawodowe i posłuch wśród ludzi. Zgoda na przyjęcie odpowiedzialności jest wprawdzie jednym z najtrudniejszych elementów dyscypliny, ale bez niego niemożliwe jest odniesienie jakiegokolwiek sukcesu. Nieumiejętność pogodzenia się z odpowiedzialnością i próbą przerzucenia odpowiedzialności za czynniki życiowe, które czynią Cię nieszczęśliwym, na innych ludzi, instytucji i sytuacji całkowicie zniekształcają ciąg przyczynowo - skutkowy wydarzeń, osłabiają Twój charakter i siłę woli oraz ujmują Ci człowieczeństwa. To z kolei prowadzi do nieustannego szukania wymówek.

**********
Od dziecka do .....
**********
Od najmłodszych lat człowiek jest warunkowany do żywienia przekonania, że nie jest odpowiedzialny za swoje życie. To rzecz normalna i naturalna. Kiedy jesteśmy dziećmi, za wszystko odpowiadają rodzice. Podejmują za nas wszystkie decyzje. Wybierają, co będziemy jeść, jakie ubrania nosić, jakimi zabawkami się bawić, w jakim domu mieszkać, do jakiej szkoły chodzić i czym zajmować się w wolnym czasie. Ponieważ jesteśmy młodzi, niewinni i mamy małą wiedzę, robimy, co nam każą. Nie mamy zbyt dużego wyboru ani kontroli nad własnym życiem.
Gdy stajemy się starsi, w każdej ze wspomnianych dziedzin zaczynamy sami podejmować coraz więcej decyzji. Jednak z powodu wczesnego warunkowania mamy zakodowane w podświadomości, że ciągle za nasze życie odpowiada ktoś inny, że ten ktoś może i powinien się nami zająć. Większość ludzi dorasta w przekonaniu, że jeżeli coś się nie udaje, to odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi inna osoba. Winić należy kogoś innego. Ktoś inny jest czarnym charakterem, a my jego ofiarami. W konsekwencji większość ludzi coraz częściej stara się usprawiedliwić swoje życiowe — minione i obecne — niepowodzenia.

*********
Błędy rodziców
*********
Jeżeli rodzice krytykowali Cię albo złościli się na Ciebie z powodu błędów, które popełniałeś w dzieciństwie, pewnie podświadomie zakładałeś, że faktycznie gdzieś musiałeś się pomylić. Jeśli rodzice stosowali kary fizyczne lub emocjonalne, gdy zrobiłeś coś, co im się nie spodobało, albo nic zrobiłeś czegoś, co by ich ucieszyło, czułeś się gorszy i nieudolny. Jeżeli rodzice odmawiali Ci miłości, aby Cię ukarać za nierobienie tego, czego od Ciebie chcieli, mogłeś dorastać z głębokim poczuciem winy i marności, z przekonaniem, że nic Ci się nie należy. Wszystkie te negatywne emocje mogły się ze sobą tak mocno splątać, że czułeś się ofiarą — jak gdybyś nie był odpowiedzialny za siebie i za swoje życie również po osiągnięciu dojrzałości.
Jeżeli dorastaliśmy w nieprzyjaznym środowisku domowym, to w życiu dorosłym najczęściej towarzyszy nam poczucie, że nie jesteśmy dość dobrzy. Z powodu tego przekonania wypadamy niekorzystnie, porównując się z innymi. Sądzimy, że inni ludzie, którzy sprawiają wrażenie szczęśliwszych i pewniejszych siebie, są od nas lepsi. Powstaje w nas kompleks niższości. Taka sytuacja może stanowić emocjonalną pułapkę.

*********
Błąd w rozumowaniu
*********
Jeżeli z jakiegokolwiek powodu uważamy, że inni są od nas lepsi, podświadomie zakładamy, iż sami musimy być od nich gorsi. Skoro oni są „więcej warci”, uznajemy, że my musimy być „warci mniej”. Poczucie własnej nieudolności lub bezwartościowości leży w naszym życiu u źródeł większości problemów z osobowością, a także u podstaw większości problemów politycznych i społecznych na świecie, zarówno w skali krajowej, jak i międzynarodowej.
Aby uciec od poczucia winy i marności, które zadomowiły się w naszej osobowości na skutek destrukcyjnej krytyki w dzieciństwie, zaczynamy atakować świat, innych ludzi i pewne sytuacje. Jeżeli jesteśmy niezadowoleni z jakiejś sfery naszego życia, natychmiast rozglądamy się wokół siebie i pytamy: „Kogo tu obwinić?”.
Większość systemów religijnych uczy o pojęciu grzechu, które wyrabia przekonanie, że jeśli coś nam nie wychodzi, na pewno ktoś za to odpowiada. Ktoś musiał coś zrobić źle. Ktoś jest winny. Kogoś trzeba ukarać. Cala ta koncepcja winy i kary powoduje nieustanne nawarstwianie się uczucia gniewu, urazy i nieodpowiedzialności.

***********
Postawa nieodpowiedzialności
***********

W dzisiejszych sądach tłoczą się tysiące ludzi domagających się zadośćuczynienia albo zapłaty za coś, co im nie wyszło w życiu. Wspierani przez ambitnych adwokatów, ludzie ci idą do sądu z żądaniem rekompensaty, nawet jeśli to oni zawinili — zwłaszcza jeżeli to oni zawinili. Ludzie nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności. Oblewają się gorącą kawą i pozywają kawiarnię, która im ją sprzedała. Upijają się i wypadają na pobocze, a następnie postanawiają wytoczyć proces producentowi swojego piętnastoletniego samochodu. Wchodzą na drabinę, za bardzo się wychylają i lądują na ziemi. Oskarżają wytwórcę drabiny za swoje obrażenia. W każdej z tych sytuacji ludzie starają się uniknąć odpowiedzialności za swoje zachowanie, obarczając winą inną osobę, szukając wymówek i żądając zadośćuczynienia.

**********
Usuwanie negatywnych emocji
**********
Wszystkich ludzi łączy pragnienie szczęścia. Najprościej rzecz ujmując, szczęście bierze się z braku negatywnych emocji. Skoro nie ma negatywnych emocji, pozostają tylko pozytywne. Właśnie dlatego eliminacja negatywnych emocji stanowi tak ważną rzecz w życiu, o ile szczerze pragniemy szczęścia.
Istnieją dziesiątki negatywnych emocji. Mimo że do najczęściej spotykanych należą poczucie winy, uraza, zazdrość, zawiść, strach i wrogość, wszystkie je można sprowadzić do uczucia złości, kierowanej do wewnątrz lub na zewnątrz. Złość jest kierowana do wewnątrz, jeżeli tłamsi się ją w sobie, zamiast dać jest upust, w konstruktywny sposób tłumacząc jej powody innym osobom. Złość jest kierowana na zewnątrz, kiedy otwarcie krytykujemy lub atakujemy innych ludzi.

***********
Choroby psychosomatyczne
***********
 Negatywne emocje stanowią główną przyczynę chorób psychosomatycznych. Chodzi o grupę dolegliwości, w których psychika (psycho) powoduje chorobę ciała (soma). Negatywne emocje, szczególnie te wyrażone w formie złości, osłabiają układ odpornościowy i zwiększają podatność człowieka na przeziębienia, grypę i inne choroby. Niekontrolowane wybuchy gniewu mogą nawet doprowadzić do zawału serca, wylewu i załamania nerwowego. Jaki z tego wniosek? Podłożem wszystkich negatywnych emocji, a zwłaszcza złości, jest nasza skłonność do obwiniania kogoś lub czegoś za nieprzyjemności, które nas spotkały.
Trzeba wykazać się nadzwyczajną samodyscypliną, żeby umieć się powstrzymać od winienia innych za nasze problemy, oraz ogromną samokontrolą, aby przestać się usprawiedliwiać. Należy mieć wyjątkową samodyscyplinę, żeby zacząć odpowiadać w pełni za to, kim jesteśmy i kim się stajemy, oraz za wszystko, co się nam przytrafia. Nawet jeżeli nie jesteśmy bezpośrednio odpowiedzialni za jakieś wydarzenie, na przykład za klęski żywiołowe, odpowiadamy za nasze reakcje, za to, co robimy i mówimy od tamtej chwili. Musimy się wykazać ogromnym samoopanowaniem, żeby przejąć pełną kontrolę nad naszym umysłem i podjąć świadomą decyzję o pozytywnym, konstruktywnym myśleniu, które poprawi jakość naszego życia i związków międzyludzkich oraz nasze wyniki zawodowe. Czeka nas za to wspaniała nagroda.

**********
Winić jest prosto
**********
Najłatwiejsze i najbardziej bezmyślne zachowanie u osoby, która zawsze idzie po linii najmniejszego oporu, polega na krytykowaniu i obwinianiu innych, kiedy coś — bez względu na przyczynę — pójdzie nie tak. Ludzie, którzy wyrabiają sobie nawyk automatycznego zrzucania winy na innych, często złoszczą się na przedmioty. Winienie przedmiotów martwych za to, że nie działają tak, jak powinny, jest do tego stopnia niemądre, iż niemal przeradza się w łagodną formę szaleństwa. Ludzie złoszczą się na niedomykające się drzwi. Klną na narzędzia, których używają, kiedy sami popełnią jakiś błąd. Wściekają się, gdy samochód nie chce zapalić. Jeżeli dana rzecz  — przedmiot martwy — nie działa prawidłowo, to znaczy, że to jej wina. Ludzie często kopią w samochód, który ich zdenerwował, albo w pudło, o które się potknęli.

**********
Lekarstwo na negatywne emocje
**********
Jeżeli chcemy jak najszybciej i jak najskuteczniej wyeliminować negatywne emocje z naszego życia, musimy od razu powiedzieć: „To ja za to odpowiadam!”. Zawsze kiedy zdarzy się coś, co wywoła naszą złość łub jakąkolwiek negatywną reakcję, szybko zneutralizujmy tę negatywną postawę, mówiąc: „To ja ponoszę odpowiedzialność”.
Prawo substytucji mówi, że negatywną myśl można zastąpić pozytywną. Ponieważ w Twoim umyśle może się pomieścić tylko jedna myśl naraz, świadomie wybierz tę pozytywną („To ja ponoszę odpowiedzialność”): pozbędziesz się w ten sposób wszelkich innych myśli i emocji. Nie można przyjąć odpowiedzialność ci i jednocześnie się złościć. Nie da się czuć za coś odpowiedzialnym i doświadczać negatywnych emocji. Żeby wziąć odpowiedzialność na swoje barki, trzeba się uspokoić, rozpogodzić, skoncentrować i przyjąć pozytywne nastawienie. Dopóki będziesz winił kogoś innego za nieprzyjemne sprawy w swoim życiu, pozostaniesz „mentalnym dzieckiem”. Nadal będziesz postrzegał siebie jako małą i bezradną osobę, jako ofiarę. Dalej będziesz atakował innych. Kiedy jednak zaczniesz ponosić odpowiedzialność za wszystko, co Ci się przytrafia, przemienisz się w „mentalnego dorosłego”. Będziesz widział w sobie człowieka panującego nad własnym życiem, a nie ofiarę.
Ludzie należący do grup anonimowych alkoholików, którzy spotykają się na mityngach z innymi osobami z takim samym problemem, odkryli, że póki człowiek nie przyjmie odpowiedzialności za swoje problemy, tak z alkoholem, jak i w innych sferach życiowych, nie osiągnie żadnego postępu. Natomiast po przyjęciu odpowiedzialności wszystko staje się możliwe. Zasada ta sprawdza się w prawie każdej trudnej sytuacji życiowej, w której kładziesz swój brak szczęścia na karb innych osób lub czynników zewnętrznych.

**********
Pieniądze i emocje
**********
Spora część naszych największych problemów i trosk w życiu ma związek z pieniędzmi: z zarabianiem, wydawaniem, inwestowaniem, a przede wszystkim z traceniem ich. W konsekwencji wiele naszych negatywnych emocji również jest w jakiś sposób związana z pieniędzmi. Ale to Ty odpowiadasz za swoją sytuację finansową. Ty wybierasz. Ty decydujesz. Ty tu rządzisz. Nie możesz zrzucać winy za swoje problemy czy sytuację finansową na innych ludzi. Ty kierujesz. Właśnie dlatego dopiero kiedy przyznasz się do odpowiedzialności za swoje zarobki (kto Ci kazał przyjmować akurat tę pracę?), rachunki (kto odpowiada za wydatki, przez które wpadłeś w długi?), inwestycje (kto podejmował te decyzje?), będziesz mógł z etapu „finansowego dziecka” przejść do etapu „finansowego dorosłego”.

**********
Odpowiedzialność i kontrola
**********
Odpowiedzialność i kontrolaIstnieje bezpośredni związek między przyjmowaniem odpowiedzialności a ilością osobistej kontroli, jaką Twoim zdaniem masz nad swoim życiem. Oznacza to, że im więcej odpowiedzialności przyjmiesz, tym silniejsze będzie Twoje poczucie kontroli.
Bezpośredni związek istnieje również między ilością odczuwanej kontroli i pozytywnym bądź negatywnym samopoczuciem. Im silniejsze odnosisz wrażenie, że masz duże poczucie kontroli nad ważnymi dziedzinami swojego życia, tym więcej szczęścia i pozytywnych emocji czujesz we wszystkim, co robisz. Kiedy bierzesz na siebie odpowiedzialność, czujesz się silny i potężny; masz wrażenie, że Twoje działania czemuś służą. W ten sposób pozbywasz się także negatywnych emocji, które odbierają Ci szczęście i zadowolenie. Bez względu na sytuację antidotum na negatywne emocje stanowi wypowiedzenie słów: „To ja za to odpowiadam”. Następnie należy zastanowić się nad tą sytuacją i określić powody, dla których odpowiadasz za to, co się stało albo co się dzieje.
Twoja inteligencja przypomina miecz obosieczny: jej ostrze może ciąć w obie strony. Możesz jej zatem używać do usprawiedliwiania się albo obwiniania innych ludzi za rzeczy, z których nic jesteś zadowolony, bądź też do wyjaśnienia sobie, dlaczego odpowiadasz za to, co się stało, a następnie do rozwiązania problemu lub wyjaśnienia sytuacji. Możesz szukać wymówek albo iść do przodu. Decyzja należy do Ciebie. Może zdarzyć się tak, że nie będziesz prawnie odpowiedzialny na przykład za wypadek, w którym ucierpiał Twój samochód, pozostawiony na parkingu, kiedy Ty byłeś w pracy. Nadal jednak odpowiadasz za swoje reakcje, za to, jak się zachowasz po tym wydarzeniu.

***********
Nie narzekaj....
************
Cechą wyróżniającą prawdziwego przywódcę, osobę wybitną, jest to, że bierze ona na siebie pełną odpowiedzialność za daną sytuację. Trudno wyobrazić sobie rzeczywistego lidera, który marudzi i narzeka, zamiast podjąć jakieś działania, kiedy wystąpią problemy i trudności. Poczucie odpowiedzialności stanowi znak rozpoznawczy wysoko rozwiniętej osobowości: przyjmujesz odpowiedzialność za swoje życie, z góry postanawiając, że nie będziesz się denerwował ani złościł z powodu czegoś, na co nie masz wpływu, czego nie możesz zmienić. Skoro nie wściekasz się na pogodę, nie wolno Ci się gniewać na okoliczności i sytuacje, nad którymi nie panujesz.
Ponadto absolutnie nie możesz czuć gniewu i niezadowolenia z powodu nieszczęśliwych doświadczeń lub sytuacji z przeszłości. Powiedz sobie: „Czego nie można uleczyć, należy przezwyciężyć”. To niezwykłe, jak wielu ludzi jest nieszczęśliwych z powodu jakiegoś wydarzenia z przeszłości, do którego mogło dojść nawet całe lata wcześniej. Ilekroć pomyślą sobie o tym negatywnym doświadczeniu, zaczynają się na nowo złościć lub wpadać w przygnębienie. Dobra wiadomość jest taka, że zawsze można po prostu przestać rozmyślać i rozmawiać o przeszłości oraz ją rozgrzebywać. Zapomnij o niej i zacznij myśleć o swoich celach i nieograniczonej przyszłości.

***********
Samoopanowanie i samokontrola
***********
Jeżeli chcemy się wykazać samodyscypliną, samoopanowaniem i samokontrolą, musimy zacząć od wzięcia na siebie odpowiedzialności za swoje emocje. Polega to na tym, że przyjmujemy 100 procent odpowie-
dzialności za siebie i za swoje reakcje na wszystko, co się nam przytrafia. Już nie szukamy wymówek, nie narzekamy, nie krytykujemy ani nie obwiniamy innych za każdą rzecz. Zamiast tego mówimy: „To ja za to odpowiadam” i podejmujemy jakieś działanie.

*********
Jedynym lekiem jest działanie
*********
Jedynym prawdziwym antidotum na złość lub zmartwienie jest podjęcie świadomego działania na rzecz realizacji swoich celów (stanowią one temat kolejnego rozdziału). Jednak zanim się tym zajmiesz, już dzisiaj postanów, że najpierw w pełni zapanujesz nad swoimi myślami, uczuciami i czynami, a następnie przejdziesz do pracy nad rzeczami, które są dla Ciebie ważne, ale o których nie masz czasu na razie pomyśleć; postarasz się również wyrazić swoje negatywne nastawienie wobec osób, które je z jakiegoś powodu w Tobie wywołują.
Kiedy wykażesz się samodyscypliną i siłą woli w procesie przyjmowania osobistej odpowiedzialności za własne życie, uda Ci się przejąć pełną kontrolę nad swoimi myślami i uczuciami. W taki sposób staniesz się osobą bardziej skuteczną, szczęśliwszą i pozytywniej nastawioną w każdej dziedzinie życia.